Biofiltr – tajemnica sukcesu. Ten jesienny zapach
Skąd zalatuje? Brodniczanin przechodzący ulicą Podgórną odpowie bez namysłu: Jak to skąd? Z oczyszczalni na Ustroniu… I to jest odpowiedź narzucająca się, ale błędna!
Kiedyś pewien rolnik, mający swoje gospodarstwo gdzieś pomiędzy Szczuką a Gorczenicą wylewał gnojowicę. Zaleciało równo, aż do miasta. Gościa zlokalizowano. Wiatr wiał akurat z tamtej strony na Brodnicę. A już palcami wskazywano na oczyszczalnię ścieków. Najłatwiej tak określić, ponieważ w oczyszczalni jest koncentracja wszelkich zapachów, z którymi firma walczy na różne sposoby.
– Możemy określić, iż są dwa źródła odoru – mówi Stanisław Wiśniewski, główny technolog w oczyszczalni. – Pierwsze to ścieki surowe. Przychodzą z miasta. Walczymy z nimi i ta walka trwa nieustannie. Taka praca. Instalujemy biofiltry, kurtyny, blokery zapachowe. To wszystko działa, neutralizuje. Drugie źródło to pryzmy kompostowe. Do niedawna, bo działa już suszarnia, dzięki temu zmniejsza się ilość osadów do obróbki, skrócił się czas gorącej fazy kompostowania. Mając podsuszony osad można było zastosować technikę kontroli wylotów.
Trzeba to zobaczyć, żeby uwierzyć. Po prostu powąchać. Oto bowiem osady z suszarni ułożono w pryzmę, tam wprowadzono dreny. Całą pryzmę przykryto folią. Na końcu pryzmy znajdują się tzw. korki słomowe. Do pryzmy tłoczone jest czyste powietrze, a zanieczyszczone, śmierdzące wyciągane za pomocą wentylatorów i przepuszczane przez biofiltr.
Biofiltr to tajemnica całego sukcesu. Jest to urządzenie, na którym zachodzą procesy chemiczne i biologiczne, w którym pochłaniane są substancje złowonne, czyli smrody.
Neutralizujący biofiltr zawiera m.in. korę dębową, igliwie świerkowe, igliwie z sosny, słomę miętową, trochę mchu, który rośnie tuż obok, na terenie oczyszczalni.
– Mam jeszcze kilka pomysłów czym wzbogacić biofiltr, wiem co się dobrze sprawdza, ale najpierw niech się sprawdzi – mówi tajemniczo Stanisław Wiśniewski, skutecznie walczący z odorem, posługując się niezwykle prostymi środkami. No, ale trzeba znać przyrodę, jej walory, nie tylko krajobrazowe.
Tekst i fot. (wind)