Nasi lokatorzy

Nasi lokatorzy

Teren Oczyszczalni Ścieków od strony zachodniej kończy się lasem. Za lasem Drwęca płynie, a przed lasem, na wielkiej polanie, gromadzą się bociany, z reguły w południowej porze dnia. Takie zgromadzenia zwiastują odlot. Jeżeli tak się stanie dowiemy się wkrótce, iż klimatyczne dziwolągi potrafią złamać także tradycje i prawa natury.

W dniu św. Anny powstaja ta publikacja. Jest już blisko końca lipca, w odlotowym nastroju jest nowe pokolenie.  Treningowe loty mają je przyzwyczaić, oswoić z techniką podróżowania. Zgodnie z analizą dorocznych obserwacji, także dokumentacji naukowej, w drugiej połowie sierpnia, pomiędzy 22 a 26 sierpniowego lata, towarzystwo powinno ruszać na południe. Nie jest to jednoczesny, wspólny lot z wszystkich gniazd w Polsce, raczej sygnał, że już pierwsi otrzymali pozwolenie na start. A dzieje się tak zazwyczaj po trzech tygodniach od pierwszego lotu młodzieży. Od pierwszej samodzielnej wyprawy na żerowisko.

Bywa, że jeszcze we wrześniu zdarza się zobaczyć nieliczne bociany spacerujące po łąkach i polach ornych. Jednak większość rusza w długą podróż na zimowiska do Afryki znacznie wcześniej.  Ponoć najkrótszy rekordowy lot trwa dwa tygodnie. Natomiast tuż przed odlotem – to ważna obserwacja tegoroczna –  bociany spotykają się w większych grupach, zwanych sejmikami. Narady trwają codziennie.

Taki sejmik już trwa u nas, w Brodnicy, na terenie oczyszczalni ścieków. O bocianich sejmikach interesująco pisze Natalia Marciniak-Musiał w Tygodniku Poradnik Rolniczy, podkreślając, iż bocianie sejmiki znane są amatorom przyrody i specjalistom od bardzo dawna. Mimo to takie kwestie jak: struktura organizacyjna takich spotkań, wybór miejsca żerowania czy ustalenie terminu odlotu, nie są dla nas ludzi zbyt dobrze poznanymi. Znaleźć odpowiedzi na te zagadnienia postanowili zarówno ornitolodzy–naukowcy, jak i ornitolodzy–amatorzy, z takich jednostek jak: Grupa Badawcza Silesiana, Instytut Ochrony Przyrody PAN w Krakowie, Uniwersytetu Szczeciński i Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu. Na ten temat powstała ich wspólna publikacja opublikowana w czasopiśmie naukowym Bird Study. Ciekawe informacje związane z tym tematem znajdziemy również na portalu wspomnianego tygodnika. Choćby taką:

– Okazuje się, że niezwykle ważna jest, dla bocianów lokalnych, jak i przybyszów, jakość siedlisk. W miejscu żerowania uzupełniają zapasy energetyczne na dalszą podróż. Miejsce ich spotkań jest też ich miejscem wspólnego startu tzw. wschodnim szlakiem migracyjnym. W ten sposób ptaki omijają Tatry i inne wyższe partie Karpat. Następnie przelatują przez Bałkany i Izrael, do środkowej Afryki.

Oprac. i fot. (wind)



Skip to content