Plastikowa butelka z wodą
Coś nam zagraża!
W plastikowej butelce mamy wody mineralne, nieskogazowane, niegazowane, z bąbelkami, sokami warzywnymi i owocowymi. I mnóstwo pożywienia, oczywiście dla ludzi. Jesteśmy przekonani, że nic nam nie zaszkodzi, nie odczuwamy żadnych dolegliwości. I tak nam dobrze.
Czegoś jednak brakuje w tym zestawie, zapakowanym w plastikowe butelki. Przede wszystkim wiedzy. Warto ją poznać, o czym przekonują badania dwójki naukowców z Politechniki Śląskiej: dr inż. Katarzyny Moraczewskiej – Majkut oraz dr inż. Witolda K. Noconia. Hasłowo ta przeogromna wiedza ujęta jest jednym słowem: mikroplastik.
W roku 2019 produkcja tworzyw sztucznych na świecie wyniosła 368 milionów ton, w Europie szacowano na 50,7 miliona ton, Polska jest w tym rankingu na 6 miejscu, po Niemczech, Włoszech, Francji, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii.
Mikroplastik tworzą cząsteczki plastiku (tworzyw sztucznych) mniejsze od 5 mm. Dla potrzeb nauki badacze przywołują jeszcze inne rozmiary nazywając je m.in. makroplastikiem, mezoplastikiem, mikroplastikiem, nanoplastikiem.
Skąd to się bierze?
Mikroplastik pierwotny to nic innego jak plastikowe cząstki, produkowane w mikrorozmiarze, bezpośrednio uwalniane do środowiska. Główne źródła ich powstawania pojawiają się np. podczas prania syntetycznych ubrań (35 proc.), ścierania opon samochodowych podczas jazdy (28 proc.), zawiera je także pył miejski (24 proc.) Z kolei mikroplastik wtórny powstaje z rozpadu większych kawałków na mniejsze. Stanowi on 69-81 proc. mikroplastiku pływającego po morzach i oceanach.
W środowisku wodnym najpowszechniejsze postaci mikroplastiku to polietylen (folie, pojemniki, liny do wsponaczki, żyłki wędkarskie), polipropylen (opakowania na produkty spożywcze, butelki, części samochodowe, zabawki), politereftalan (butelki, tkaniny, polar). Przykłady można mnożyć.
Mikroplastik – zagrożenia
Zaliczany jest do substancji niebezpiecznych dla żywych organizmów, szczególnie dla organizmów wodnych. Gromadzi na swojej powierzchni mikrozanieczyszczenia, które często mają właściwości mutagenne i toksyczne. Dodawane do włókien barwniki i plastyfikatory mogą być potencjalnie rakotwórcze, łatwo mogą przenikać przez błony komórkowe.
Naukowcy sygnalizują istotne problemy z usunięciem mikroplastiku w trakcie oczyszczania ścieków, choćby z uwagi na dużą odporność na biologiczny rozkład.
Wnioski na dziś,
dla środowisk naukowych badających owe problemy to m.in. badania monitoringowe, współpraca ośrodków naukowych i szeroko pojętego przemysłu w aspekcie ograniczenia emisji i eliminowania ze środowiska mikroplastiku, przede wszystkim świadomość ekologiczna.
Młodzież brodnickich szkół ponadpostawowych, licealnych, a także występujących w Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego bardzo poważnie podchodzi do spraw związanych z ekologią. Mamy na to setki przykładów, iż nie są to wyłącznie działania akcyjne. Warto zatem zastanowić się nad szerokim programem przekazywania wiedzy – o tej przysłowiowej, plastikowej butelce, jaki ma wpływ na nasze zdrowie, ile szkód może nam uczynić, naszym organizmom ten paskudny mikroplastyk. Brodnickie „Wodociągi” otwarte są na tego rodzaju współpracę, mając doskonałą kadrę czy to w laboratorium, czy innych jednostkach zajmujących się technologią oczyszczania ścieków, przesyłem wody itd. Oprac. i fot. (wind)