Zmarł Henryk Zdunkowski
Z brodnickimi „Wodociągami” związany był od ponad czterdziestu lat, z przerwą na kierowanie podobną firmą w Rypinie. Przeszedł wszystkie szczeble, od stażysty, przez referenta, kierownika zakładu, kierownika oddziału produkcyjnego, dyrektora zakładu, głównego specjalisty, po funkcję prezes Zarządu Spółki Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Brodnicy.
Ponad czterdzieści lat pracy w jednej branży, niemal w tym samym miejscu – dowodzi doskonale czym była dla niego fachowość, koncentracja wiedzy, poszanowanie historii i tradycji. Często rozmawialiśmy o przeszłości, tej odległej, ponad 100 lat temu, gdy powstawała w Brodnicy kanalizacja miejska, wodociągi. Potrafił docenić pruską solidność, choć był to czas zaborów. Solidność i fachowość – to były dla niego wyznaczniki, zawodowe abecadło. Kto tego nie akceptował – musiał przejść szkołę życia, albo odpadał.
Jeszcze nie tak dawno, zaledwie rok temu, odchodził na emeryturę. – Nie do końca – protestował – rozstaję się z „Wodociągami”! Pan Jacek Sochacki, obecny menedżer „Wodociągów”, zaproponował mi pracę w dziale związanym z siecią miejską. Konkretnie z inwentaryzacją sieci miejskiej. I nie jest to jakiś akt łaski z jego strony, ale chęć wykorzystania mojej wiedzy. Skorzystam z tej propozycji, od września wracam pracy, w innym wymiarze czasowym. Doceniam jednocześnie ten sposób relacji z pracownikiem jaki proponuje nowy szef „Wodociągów”, szczery i uczciwy. Jeden gest, a bardzo dużo mówi o człowieku.
Dziś Jego przyjaciele, znajomi, koledzy z pracy mówią niemal tak samo: długo nie nacieszył się tym czasem wolnym, na emeryturze. Nie ma Go wśród nas. Zmarł 15 sierpnia 2017 roku. Miał 68 lat.
Cześć Jego pamięci.